niedziela, 22 września 2013

Odżywki do rzęs, które nie rujnują portfela.

Pewnie większości znane są popularne odżywki do rzęs, dające spektakularne efekty typu Revitalash. Nie należą one do najtańszych. Należy pamiętać, że udowodniono, że efekty utrzymują się tylko w czasie ich stosowania. Pragnę podzielić się swoim odkryciem - odżywkami, które także działają, lecz kosztują duuużo mniej.

Jakiś czas temu miałam przedłużane rzęsy metodą 1:1. Moje oczy wyglądały pięknie. Nie musiałam w ogóle robić makijażu, czułam się bardzo atrakcyjna. Niestety po ściągnięciu sztucznych rzęs załamałam się. Z moich rzęs niewiele zostało... a przed przedłużaniem, były dość długie i było ich sporo. Miejscami rzęs nie było wcale. Wyglądało to bardzo niekorzystnie.

Do wzrostu rzęs potrzeba czasu. Regenerują się ode w czasie 60-100 dni. Słabsze wypadają a na ich miejsce wyrastają nowe. Myślę jednak, że pewne produkty mi pomogły w powrocie do naturalnie pięknych rzęs. Do przedłużania już nie wrócę :)

Pielęgnacja rzęs wymaga staranności i ostrożności. Należy uważać, by nie podrażnić oczu. W poście  o pielęgnacji brwi wspominałam już o oleju rycynowym. Działa on niestety drażniąco na oczy. Wspominałam o tym, że olej można przelać do oczyszczonego pojemnika na tusz. Aby zmniejszyć prawdopodobieństwo dostania się olejku do oczu powinno się odsączać szczoteczkę np. o palec i nakładać olejek szczoteczką w pozycji pochylonej do przodu. Olejek z palca można wtedy wykorzystać do wcierania go w brwi. Pamiętamy wtedy o ruchach ugniatających. Można jeszcze przeczesać brwi szczoteczką zamoczoną w olejku. Czeszemy wtedy w kierunku wzrostu włosa. Taka forma odżywania rzęs jest najtańsza. Niestety może grozić zapaleniem spojówek, dlatego proponuję wypróbowanie bezpieczniejszych odżywek.

Kuracje witaminowe na rzęsy warto przeprowadzać minimum 3 razy w roku przez 3 tygodnie. Ja osobiście staram się stosować odżywki cały czas, regularnie i z nich nie rezygnować. Składniki aktywne, które działają regenerująco i odżywczo na rzęsy to wspomniany już olej rycynowy, witaminy A, D, E, F.

Pierwszy produkt, który pragnę polecić to Skoncentrowane Serum do rzęs 3w1 od Eveline.




Produkt ma estetyczne opakowane, oryginalnie sprzedawany jest w kartonowym  pudełeczku. W środku znajduje się ulotka. Za działanie preparatu odpowiada tajemniczo brzmiący Bio Restore Complex ;). Tak naprawdę kwas hialuronowy, d pantenol oraz wosk parafinowy  zawarte w tym kosmetyku mają silne działanie nawilżające i uelastyczniające. Odżywka nawilża i wnika wgłąb rzęs. Dzięki temu są one zdrowsze i piękniejsze.
Z czystym sumieniem mogę polecić ten kosmetyk stosowany na noc jako odżywkę jak i w dzień jako bazę pod tusz do rzęs. Po nałożeniu na rzęsy pozostawia na nich biały film. Rzęsy wytuszowane z użyciem tej bazy wyglądają dużo lepiej, niż po użyciu tylko tuszu.
Cena waha się między 10-20 zł. Nie jest to jakaś wielka kwota. To serum jest skuteczne a ja jestem tego żywym przykładem. Jest też ogólnodostępne. Ja zakupiłam swoje w osiedlowym sklepie wielobranżowym, choć wiem na pewno, że dostępne jest w Hebe oraz czasami w Biedronce.


Kolejny kosmetyk, którego używałam naprzemiennie z serum od Eveline by doprowadzić moje biedne rzęsy do ładu i składu to regenerujący krem do rzęs L'biotica. Krem ten również zapakowany jest oryginalnie w kartonowe pudełko z ulotką opisującą stosowanie. Wskazówki dotyczące stosowania opisane są również na tubce kremu.



Odżywka nadaje się nie tylko do rzęs - można ją stosować do brwi. Jej sekret jest prosty - zawiera olej rycynowy, którego działanie jest nam znane. Forma i konsystencja kremu jednak jest w stanie uchronić nas przed zapaleniem spojówek w trakcie stosowania. Krem jest gęsty. Ja osobiście nakładam go opuszkami palców, delikatnie muskając rzęsy. Krem nie nadaje się pod makijaż dzienny, jest tłusty. Na noc, po dokładnym zmyciu makijażu można jak najbardziej go nakładać. Efekty są! To działa! Żałuję, że nie zrobiłam zdjęć przed i po kuracji. Krem dodatkowo przyciemnia brwi i rzęsy. Nie jest to drastyczny efekt, nie ma się co martwić ;). Dodatkowo krem jest mega wydajny! Opakowanie na pewno wystarczy na pół roku codziennego stosowania! Wielkie efekty za małą cenę - 10-15 zł. Krem ten jest jednak dostępny w niewielu miejscach. Ja swój kupiłam na allegro, więc trzeba doliczyć jeszcze koszty przesyłki.


Ostatnia pozycja to moje najnowsze odkrycie - odżywka BeautyLash od Bell. Kupiłam ją w Biedronce (powinna być jeszcze dostępna) w cenie 8 złotych! Odżywka ma konsystencję żelu, tak jak serum Eveline zapakowana jest w formie tuszu do rzęs. Różni się jednak kolorem - jest przezroczysta.




Używam jej obecnie. Stosuję ją na noc, po zmyciu makijażu oraz w dzień jako bazę. Spisuje się nie gorzej, niż poprzedniczki. Szczerze mówiąc - wolę ją od serum od Eveline. Nie uczula, nie szczypie w oczy. Mam wrażenie, że tusz lepiej "trzyma się" moich rzęs po zastosowaniu jej jako bazy. Brwi muszę regulować co drugi dzień, gdyż każdego wieczoru rozczesuję nią także brwi. Zapewniam, że poprawia wzrost włosków. Mam wrażenie, że moje rzęsy są dłuższe. Planuję kupić sobie zapasowe opakowanie, gdyż za tą cenę na prawdę warto! W internecie widziałam nieprzychylne opinie... Ja jednak oceniam efekty, które u siebie zauważyłam i jestem zdecydowanie na TAK!
Co jest sekretem tej odżywki? Czemu ona działa?
Myślę, że kluczowym składnikiem aktywnym jest pantenol, który świetnie nawilża i zatrzymuje wodę we włoskach, dzięki czemu są ode zdrowsze i sprawiają wrażenie grubszych.

Czy wy macie swoje ulubione produkty do pielęgnacji rzęs i brwi? Jeśli tak, to czekam na Waszych ulubieńców w komentarzach.

Dobrej nocki,
Monika
BeautyIsMyPassion

1 komentarz:

  1. na pewno na którąś się skuszę jak wpadnie mi w oko w jakieś drogerii :) narazie używam pomadki z alterry jako odżywki do rzęs i efekty są super ;)

    OdpowiedzUsuń